O przestrzeni, granicach i splątaniach

Dwie osoby w czarnych ubraniach siedzą naprzeciwko siebie i rozmawiają. W tle bannery z napisem "American Studies Center" i TopMinds

Jeżeli mielibyśmy opisać jednym słowem, czego dotyczyła nasza współpraca, powiedzielibyśmy – granic. Rozmawialiśmy o granicach pomiędzy dyscyplinami naukowymi, o tym, jak je umiejętnie przekraczać i jak rozwijać w splątaniach pomiędzy nimi swoją tożsamość badawczą. Pracując nad projektem badawczym Janka, dyskutowaliśmy o tym, jak granice ludzkiego ciała reprodukowane są w technokulturach. By móc to robić, często musieliśmy wykraczać poza granice własnych obszarów badawczych, aby spotykać się we wspólnych pytaniach. Janek myśli, ćwiczy, rozmawia i pracuje jednocześnie w dwóch rzeczywistościach – wirtualnej i niewirtualnej i nasze spotkania odbywały się pomiędzy tymi rzeczywistościami, na ziemi niczyjej, która stała się terytorium naszej wymiany myśli i doświadczeń.

Dwie osoby w czarnych ubraniach siedzą obok siebie, kobieta w krótkich ciemnych włosach mówi do mikrofonu, który trzyma w prawej ręce.

Wspólnie mapowaliśmy różne sposoby prowadzenia badań i analiz, które łączyłaby narzędzia neuropsychologiczne i kulturoznawcze. Kasi nie udało się zapewne ułatwić Jankowi życia ani wskazać jakiś wyjątkowo skutecznych strategii interdyscyplinarnych narracji, ale przegadaliśmy tyle wspaniałych godzin, grzebiąc w materiale i wokół niego, a więc robiąc coś, na co tak często w pracy indywidualnej brakuje nam czasu, zapału lub sił. Staraliśmy się mierzyć z pytaniami zaskakującymi i nie-za-mądrymi (tego nauczyły nas dzieci Kasi); Kasia ciągnęła w swoją kulturoznawczą stronę proponowane przez Janka rozwiązania interpretacyjne, podsuwała lektury i teorie, na które nie wpadłaby żadna nie-ludzka inteligencja. Sama się nieźle wygimnastykowała, dowiadując się o siłowniach w VR oraz wielowymiarowej i nieoczywistej relacji z własnym ciałem.

W trakcie mentoringu stworzyliśmy wraz z Kasią przestrzeń na pojawienie się wątpliwości wobec rzeczy, które na co dzień często traktuje się jako oczywiste i niezmienne. Wydaje się, że wciąż zbyt mało jest takich przestrzeni w obecnych strukturach uniwersyteckich, mimo że trudno wyobrazić sobie lepsze warunki do rozwoju. Janek będzie długo wspominał naszą współpracę i rozmawiał o powstałych pytaniach ze swoimi przyszłymi podopiecznymi oraz osobami studiującymi.

Dwie osoby w czarnych ubraniach siedzą obok siebie, młody mężczyzna w okularach i krótkich włosach mówi do mikrofonu, który trzyma w prawej ręce.

Największym wyzwaniem dla nas – osób badających kulturę współczesną, jej przemiany i doświadczania – jest nasze głębokie zanurzenie w przedmiocie badania, splątanie z nim i uwikłanie w jego nie zawsze jasne i zrozumiałe mechanizmy. Wielkim wyzwaniem jest badanie kultury, która przeobraża się z wielką siłą w świecie, którego gwaranty, w tym instytucje akademickie, przepływy wiedzy, ścieżki karier rozpadają się, zmieniają zasady, tracą podstawy… Przywilej bycia w dobrej, koleżeńskiej, wspierającej relacji jest więc tym ważniejszy. Za to jesteśmy ogromnie wdzięczni.

Tekst autorstwa Katarzyny Bojarskiej i Janka Waligórskiego.

Scroll to Top
Loading...
Przejdź do treści