Z dzienników Adriana i Piotra

Rok 2016: Przed pilotażową edycją TopMinds

Fly-Hi, Base on Top, a może Top-Brighters? Robimy głosowanie nad nazwą programu w gronie organizatorów. Ostatecznie staje na TopMinds. Hmm, może trochę aroganckie, ale łatwo zapada w pamięć (prawie jak Top Model). Nazwa wybrana. Praca wre: nabór mentorów – zrobione, kryteria dla mentorowanych – są. Rekrutujemy.

Już ponad rok w Top 500 Innovators debatujemy, brainstormujemy, spotykamy się w Komisji Fulbrighta, przygotowujemy pierwszy akademicki program mentoringowy w Polsce. Krysia, Ola, Agata, Monika, i ja – ogrom pracy, intensywne spotkania, ale i dużo wspólnej zabawy. Pół żartem, pół serio mówią, że jestem ojcem TopMinds, bo rodzynek – jedyny mężczyzna w kluczowym zespole i tak nalegałem, żebyśmy nie czekali i ruszyli z prototypem – edycją pilotażową. Gdzieś w głębi czujemy, że stworzymy razem coś fajnego, i bardzo się w tym wspieramy.

Piotr, dziennik mentora

Związałem się ze środowiskiem naukowym. Zainteresowania, pasja, motywacja, chęć działania, dzielenia się nauką, bycie autorytetem z możliwością kształtowania przyszłości studentów i otaczającego środowiska – to czynniki, które napędzał mnie do działania.

Poszukiwałem samego siebie, swojej siły, którą mogę przełożyć na dobre rezultaty. Duży potencjał i ogrom niespożytej energii, a jednak każdy kolejny rok powodował spadek motywacji i chęci.

Coś jednak nie działa tak jak powinno. Decyduję się dołączyć do drugiej grupy badawczej, ale mimo to wciąż nie podejmuję kolejnych kroków do ukierunkowania mojej drogi jako naukowca. Otrzymuję propozycję przyjęcia roli mentora IT z zewnątrz, z komercyjnego środowiska – zgadzam się. Zostaję przeszkolony, by później w 7 miesięcy zmienić karierę 12 niezwykłych osób, którym pomagam wejść do świata IT. Jednak nic nie może trwać wiecznie, projekt się skończył, a pytań było wiele. Trochę zabłądziłem w mojej ścieżce naukowca, czy jestem w stanie to jakoś poukładać?

Adrian, dziennik mentee

Grudzień 2021: Dzień rozmowy rekrutacyjnej przed TopMinds 2022

Dzwoniłem dziś do kandydata TopMinds, edycja piąta. Ma na imię Adrian. Przeprowadziłem ostatnią rozmowę kwalifikacyjną. W skrócie: bez dwóch zdań – przyjmuję go! Jest doktorantem informatyki na Politechnice Krakowskiej. Inteligentny, ambitny, sympatyczny człowiek, ciekawy świata i ludzi. Trochę zagubiony. Zależałoby mu na – jak napisał w aplikacji: „znalezieniu ścieżki rozwoju i połączeniu myśli naukowej z jej praktyczną realizacją w komercyjnym świecie.” Kandydat, jak dla mnie, idealny.

Dopytywał, jak powstały programy mentoringowe, które współtworzę, tj. TopMinds i Szkoła Orłów, bo okazało się, że Adrian już sam miał okazję być mentorem i jest mentoringiem bardzo zainteresowany. Oho – pomyślałem – nie będzie lekko, mentor z mentorem, ale kto nie lubi wyzwań…

Piotr, dziennik mentora

Postanowiłem szukać wsparcia poza moją uczelnią i tak znalazłem program TopMinds. Dzisiejsza rozmowa z mentorem Piotrem, profesorem informatyki na ZUT w Szczecinie, uświadomiła mi, że chęć zmiany dotychczasowego myślenia oraz otwarcia się na możliwości, jakie daje kariera naukowa, jest możliwa. Podczas tej rozmowy zdałem sobie sprawę, że pora odwrócić sytuację.

Skoro wcześniej w roli mentora IT udało mi się wpłynąć na motywację i karierę innych ludzi, przyszłych programistów, to dlaczego sam miałbym nie spróbować skorzystać z takiej pomocy i zostać mentee pod okiem mentora ze środowiska szkół wyższych, który pomógłby mi w decyzjach dot. mojej ścieżki naukowej – ścieżki, którą do tej pory błądziłem.

Adrian, dziennik mentee

Kwiecień 2022: Dzień pierwszego spotkania na żywo – TopMinds Midterm

Pandemia uniemożliwiła w styczniu inaugurację TopMinds na żywo, dlatego dzisiaj przyjechaliśmy do Warszawy kilka godzin wcześniej, aby w końcu porozmawiać twarzą w twarz. Wrażenie, jakbyśmy znali się od lat, choć wcześniej spotykaliśmy się tylko online. Przy kontakcie na żywo lepiej działa moja intuicja, i od początku tego spotkania jestem pewien, że Adrian zajdzie bardzo daleko. Przyjechał świetnie przygotowany, wszystkie zadania wykonane na 120%. Przedstawiłem mu kolejne propozycje rozwoju. Ma się zastanowić.

Dla odmiany od tempa, które mamy na co dzień, do naszego mentoringu staramy się podchodzić z dużym spokojem, dawać sobie czas na przemyślenia i dyskusje. Myślę, że On tego właśnie potrzebuje.

Rozszerzona rzeczywistość, sztuczna inteligencja, chmury punktów – mamy dużo do omówienia! Ale rozmawiamy też ogólnie o rozwoju, o życiu, o wartościach.

Piotr, dziennik mentora

Poznałem na żywo Piotra. Wcześniej spotykaliśmy się co dwa tygodnie na 2 godziny online. Zależało mi na zbudowaniu relacji, w której ktoś wysłucha, zrozumie i pokaże swoje wsparcie. W której pozytywne nastawienie oraz feedback będą motorem napędowym do dalszej pracy. W której zostanie zerwany dotychczasowy, tradycyjny sposób współpracy, dobrze znany z uczelni.

Zostałem pozytywnie zaskoczony, ponieważ Piotr dał z siebie znacznie więcej. Wiele ćwiczeń, badań, rozmów i przeprowadzonych testów pozwoliło mi znaleźć siebie w świecie naukowym, w którym wcześniej czułem się zagubiony. Postawionym celem programu było znalezienie właściwej tematyki naukowej, na której skupię swoją pracę doktorską. Przeanalizowaliśmy mój dorobek i pasje. Piotr zasugerował mi kilka obszarów i tematów badawczych, które stały się inspiracją dla mojego tematu pracy doktorskiej, a jeden z nich stał się podstawą wspólnego artykułu, nad którym prace już trwają.

Adrian, dziennik mentee
Piotr i Adrian na podsumowaniu TopMinds2022
Piotr Sulikowski i Adrian Widłak na podsumowaniu TopMinds 2022. Fot. Mariusz Kosiński na zlecenie Fulbright Poland

Czerwiec 2022, Dzień Finału TopMinds 2022

No to mamy finał. Tylu świetnych mentorowanych, ale ten jeden – oczywiście – najlepszy! Po inspirujących przemówieniach dyrektorki Fulbrighta i prezeski Top 500, oraz wzruszających opowieściach o współpracy par mentorskich pora na nas. Co by tu powiedzieć? Może po prostu przeczytamy coś z naszych dzienników?

Oprócz tego pewnie dopowiem, że jestem bardzo zadowolony z progresu Adriana. Świetnie, świadomie wykorzystał czas w TopMinds, zrealizował wszystkie cele, a do tego wykazał się na zorganizowanej w tej edycji debacie oksfordzkiej i wygrał nagrodę. Powiem też zgromadzonym koleżankom i kolegom, mentorom i mentorowanym, że relacja mentorska z Adrianem była nauką wzajemną. A szczegółów nie zdradzę. Posłucham, co powie Adrian.

Na koniec pogratuluję i podziękuję wszystkim mentorom i mentorowanym, za wspólnie spędzony czas, bardzo cenny dla mnie czas, jako że moje serce jest w TopMinds od początku. A w szczególności podziękuję Adrianowi. Zaszczytem było móc pomóc Mu w różnych obszarach rozwoju.

A kolejne spotkanie – ciąg dalszy mentoringu poza programem – mamy już umówione.

Piotr, dziennik mentora

Chęć wysłuchania, szczerego wsparcia, ukierunkowanie i zmotywowanie ze strony Piotra – to wszystko dało mi wiele sił do innego spojrzenia w przyszłość. Słowa „potrafię”, „mogę” zamieniły się w konkretne działania i rezultaty. Poznanie samego siebie i odkrycie swoich mocnych stron, stały się podstawą do wypracowania celów. Przez 5 lat borykałem się z odnalezieniem kierunku, w jakim chcę działać, a Piotr w zaledwie 6 miesięcy naprowadził mnie na właściwe tory. Dziś – z konkretnym tematem, harmonogramem i podjętymi badaniami – mogę zadeklarować, że chcę rozwijać swoje predyspozycje i wnieść do świata naukowego nową jakość i wartości.

Na uroczystym finale podziękuję Piotrowi za całe wsparcie oraz praktyczną wiedzę, jaką mi przekazał. Dziś kończymy program TopMinds, ale jestem przekonany, że to punkt umacniający naszą dalszą dobrą współpracę. Podziękuję organizatorom i inicjatorom z Komisji Fulbrighta oraz Stowarzyszenia Top 500 Innovators, a także wszystkim uczestnikom. Będę życzył im samych sukcesów na dalszej drodze do międzynarodowej kariery, owocnej współpracy, odwagi i pasji w realizacji marzeń.

Dopowiem, że Piotr pomógł mi zebrać moje zainteresowania, pasje i dotychczas wypracowane rezultaty w jedną całość.

Cel został osiągnięty: znaleźliśmy temat mojego doktoratu, a udało się znacznie więcej. Zapytałem Piotra, czy zechciałby zostać moim promotorem pomocniczym, a on zgodził się bez chwili zawahania. Z tak dobrym wsparciem jestem pewien, że moja praca badawcza i doktorat nabiorą wiatru w żagle.

Adrian, dziennik mentee

Styczeń 2042

Dziś start 25. edycji TopMinds. O, jest i Adrian, tym razem jako mentor. No to… mentorujemy 🙂

Piotr, dziennik mentora
Scroll to Top
Loading...
Skip to content