Ruszyła edycja TopMinds 2021
W ostatni weekend stycznia 2021 aż 24 osoby rozpoczęły swoją przygodę z mentoringiem pod okiem trenerów, mentorów i mentorek. Z racji na pandemiczne okoliczności spotkaliśmy się wszyscy na Zoomie, uczestnicy mieli okazję zgłębić tajniki procesu mentoringowego, poznać swoich mentorów i mentorki, ustalić zasady współpracy i wyznaczyć sobie cele na najbliższe kilka miesięcy.
Poza bezpośrednim przygotowaniem do procesu mentoringowego, uczestnicy i uczestniczki dostali szansę ciekawych spotkań. W sobotę 30 stycznia poznali czterech absolwentów poprzednich edycji TopMinds – cztery różne osobowości o zupełnie różnych ścieżki rozwoju kariery zawodowej – ale każdy z nich opowiedział, jaki wpływ miał na nich udział w Programie. Nasi goście podzielili się własnym doświadczeniem i radami, jak w pełni wykorzystać udział w programie TopMinds.
Następnie, podczas gdy mentorzy i mentorki brali udział w II cz. szkolenia „Mentoring krok po kroku”, mentees spotkali się z dwoma wyjątkowymi postaciami polskiej nauki – prof. Januszem Bujnickim – profesorem nauk biologicznych i kierownikiem laboratorium w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie, który w swoich badaniach łączy m.in. bioinformatykę i biologię strukturalną oraz prof. Katarzyną Marciniak – Dyrektor Ośrodka Badań nad Tradycją Antyczną UW, filologiem klasycznym, italianistką, absolwentką MISH UW. W moderowanej rozmowie z gośćmi można było dowiedzieć się dlaczego wybrali taką a nie inną dziedzinę (i w ogóle karierę w nauce), jakie kamienie milowe w swojej karierze widzą a także jakie znaczenie w ich karierze ma współpraca międzynarodowa.
Ostatniego dnia spotkania zarówno mentorzy jak i mentees zastanawiali się nad tym jak się oswoić z porażkami i nie zniechęcić do pracy naukowca. Obie strony dzieliły się doświadczeniami mniejszych i większych potknięć (czy problematycznych sytuacji), analizowały konkretne przypadki dot. występów konferencyjnych, publikowania czy etyki pracy – dyskutowały możliwe scenariusze i sposoby rozwiązywania sytuacji.
W podsumowaniu zjazdu wszyscy byli dość zgodni, że to właśnie ta ostatnia sesja i szczere rozmowy o tym, że nie ma rozwoju bez błędów i pracy nad sobą, najwięcej im dała.
Mentorowani „wyjechali” ze wstępnie określonymi celami na najbliższe kilka miesięcy mentoringu. Trzymamy kciuki by udało się je osiągnąć!